Zarządzanie projektami dla początkujących – Recenzja
Bycie PMem to fach dla wielu bardzo tajemniczy. Młodzi adepci tej sztuki często muszą sami dobierać sobie zestaw szkoleń, seminariów, studiów podyplomowych, czy książek i na ich podstawie budować swój warsztat.
Jak wiadomo najlepszą szkołą jest szkoła życia – dostanie się do dobrze funkcjonującej organizacji i przejście tam ścieżki od świeżaka do Senior Project Managera to jednak scenariusz dla wielu niedostępny. A co jeśli chcemy poznać podstawy zarządzania projektami, posmakować tematu, żeby podjąć bardziej świadomą decyzję o tym, czy chcemy pójść tą ścieżką zawodową?
O autorze, czyli kim jest Marcin Żmigrodzki
W obu przypadkach z pomocą przychodzi najnowsza książka Marcina Żmigrodzkiego – Zarządzanie projektami dla początkujących. Autor to znany w Polsce praktyk i teoretyk sztuki zarządzania projektami. Poza całym pakietem certyfikatów może się pochwalić czymś bardzo unikalnym – gry i symulacje projektowe jego autorstwa były wielokrotnie nagradzane przez Project Management Institute jako najlepsze na świecie. Żmigrodzki to również wieloletni project manager, który poza światem projektów informatycznych, telekomunikacyjnych i szkoleniowych realizuje się jako wykładowca na warszawskiej Akademii Leona Koźmińskiego i wrocławskiej Wyższej Szkole Bankowej. Warto przeczytać, co ma do powiedzenia.
Zarządzanie projektami dla początkujących – Zawartość
Książka zaczyna się bardzo nieszablonowo – autor zarzeka się, że nie będzie korzystał z tak popularnego w naszej branży terminu „metodyka”. Zamiast tego proponuje zdroworozsądkowe podejście do tematu oparte o kilkanaście zupełnie podstawowych dla project managera koncepcji, które każdy/a z nas powinien mieć w małym palcu.
Pojawia się zatem rozdział o powodach, dla których projekt powinien ruszyć. Autor wyjaśnia pojęcia ROI, NPV i IRR. Szybko dowiadujemy się, jak ocenić, czy projekt w ogóle warto uruchomić.
W kolejnym rozdziale zapoznajemy się z jedną z najistotniejszych ról w projekcie – sponsorem. Każdy doświadczony kierownik projektu wie, że relacje na linii sponsor – PM mogą zaważyć o sukcesie albo nieuchronnej porażce projektu.
W dalszej części książki wchodzimy w temat przygotowań do uruchomienia projektu oraz definiowania jego zakresu. Autor tłumaczy, jak ważne jest zebranie wiedzy „na start”, która pozwoli szybko ustabilizować grunt pod nogami PMa. Bez tego fundamentu prace koncepcyjne nie mają prawa ruszyć. Sam rozdział dotyczący zakresu jest naprawdę bardzo sensownie rozpisanym procesem zbierania, dzielenia i priorytetyzowania prac w projekcie. Pojawiają się takie terminy jak WBS (Work Breakdown Structure), czy Product Backlog (pojęcie znane nam głównie z frameworku Scrumowego).
Rozdział 5 poświęcony jest zespołowi projektowemu. Każdy, kto choć raz uczestniczył w jakimś projekcie (nie musiał to być nawet projekt zawodowy) doskonale zdaje sobie sprawę, jak istotne jest to, z kim przyjdzie nam go realizować.
W kolejnych rozdziałach dowiadujemy się, jak planować harmonogram oraz budżet w projekcie, a także poznajemy koncepcję zarządzania ryzykiem w projekcie. Na koniec autor poświęca kilkadziesiąt stron na omówienie sposobów monitorowania postępów prac oraz znaczenia tak podstawowej kwestii jak efektywna komunikacja.
Ostatni rozdział autor poświęca na omówienie najpopularniejszych ścieżek certyfikacyjnych.
Materiały dydaktyczne
Nie sposób nie zwrócić uwagi, jak wiele wysiłku autor włożył w ubogacenie treści merytorycznych o ciekawe historie i anegdoty (jak chociażby budowa kanału Panamskiego). Dzięki temu książkę czyta się bardzo przyjemnie, nie jest nudna i monotonna jak wiele innych pozycji na rynku.
Za przydatną ciekawostkę należy uznać mapę kroków w projekcie w formie gry planszowej, którą autor wprowadza na samym początku książki i przez którą prowadzi nas w trakcie jej czytania.
Podsumowując
Książka Żmigrodzkiego nie jest kompendium wiedzy o zarządzaniu projektami, ale trzeba też przyznać, że nie to było celem autora. Zależało mu przede wszystkim na przekazaniu, w jaki sposób doprowadzić projekt do szczęśliwego zakończenia i jak uchronić się przed minami, na które na pewno na się w trakcie tej drogi natkniemy.
Książkę polecamy nie tylko początkującym PMom, jako bardzo solidne wprowadzenie do tematu, ale również tym bardziej doświadczonym kierownikom projektów, którzy „zasiedzieli” się w swojej firmie, albo powoli przechodzą w tryb zastanawiania się „za co ja tak właściwie biorę pieniądze”. Często taka lektura pozwala zdać sobie sprawę, jak wiele już potrafimy i rozumiemy oraz ile rzeczy powinniśmy jeszcze opanować, a to z kolei podnosi naszą motywację do dalszej pracy i doskonalenia swoich umiejętności.
Konkurs
Na zakończenie chcielibyśmy Was zaprosić do konkursu. Napiszcie w komentarzach, jakie Waszym zdaniem są 3 kluczowe cechy/umiejętności project managera i uzasadnijcie swój wybór. Na bazie Waszych odpowiedzi powstanie wpis na blogu, w którym postaramy się zdefiniować DNA prawdziwego kierownika projektów. 4 najlepsze odpowiedzi nagrodzimy książkami Marcina Żmigrodzkiego – Zarządzanie projektami dla początkujących.